W spotkaniu 15. kolejki Wschodzący Białystok Superligi, AZS Politechnika Rzeszów pokonała przed własną publicznością beniaminka rozgrywek LKS Odrę Głoskę Metraco SA Miękinię. Jedyny punkt dla gości wywalczył Piotr Chodorski, który zwyciężył Tomasza Lewandowskiego 3:2.
Niedzielne spotkanie w Rzeszowie rozpoczęło się od znacznej przewagi gospodarzy. Mateusz Gołębiowski potrzebował zaledwie trzech setów, aby pokonać Michała Bańkosza. Wynik mógł zaskoczyć nie jednego kibica, bo przecież w tym sezonie najmłodszy w ekipie Błażeja Sucha, rozegrał kilka bardzo dobrych spotkań. Górą okazało się kilkuletnie doświadzenie Gołębiowskiego w najlepszej klasie rozgrywek i nie pozwolił sobie na stratę choćby seta.
W drugim pojedynku wieczoru, grający trener akademików Tomasz Lewandowski spotkał się z liderem gości - Piotrem Chodorskim. Po bardzo dobrej grze na otwarcie, pierwsze dwa sety należały do gospodarza. Chodorski wydawał sie trochę bezradny, ale podpowiedzi Błażeja Sucha szybko doprowadziły do stanu 2:2 i piatego decydującego seta. Po bardzo wyrównanej grze, zwycięski od sołu odszedł lider z Miękini, wygrywając piątą partię 12:10.
Trzeci pojedynek niedzielnego wieczoru również należał do bardzo zaciętych. Reprezentant Chorwacji - Tomislav Kolarek potrzebował aż pięciu setów, aby pokonać Nestora Wasylkowsiego. Kiedy goście objęli prowadzenie 2:1, przy stole pojawił się ponownie Mateusz Gołębiowski i Piotr Chodorski. Tradycji stało się za dość, bo była to trzecia z rzędu gra, która zakończyła się pięciosetowym bojem. Tym razem podopieczny Tomasza Lewandowski zrewanżował się za porażkę starszego kolegi z drużyny i to on wyrał piątego seta i całą grę 3:2.
Dzięki zwycięstwu AZS Politechniki 3:1, akademicy dopisują na swoje konto trzy punkty i mają ich w tym momencie 12., co daje aż ośmiopunktową przewagę nad jedenastym w tabeli GMKS Strzelcem Frysztak. Można powiedzieć, ze AZS Politechnika utrzymała się we Wschodzący Białystok Superlidze.
Raport meczowy: TUTAJ