Filip Szymański bardzo udanie rozpoczął 2014 rok. Reprezentant SPAR Extramarket.pl AZS Politechnika Rzeszów stanął na najniższym stopniu podium w II Grand Prix Polski seniorów w tenisie stołowym. Impreza w miniony weekend odbyła się w Zawierciu.
- Jestem zadowolony ze swojego występu w Zawierciu. Cieszy mnie dobra dyspozycja oraz to, że udanie rozpocząłem ten nowy rok. W II Grand Prix Polski zagrałem wiele dobrych gier, więc z optymizmem patrzę na drugą rundę Wschodzący Białystok Superligi - mówi Szymański, który przed rozpoczęciem tego sezonu zdecydował się wrócić do polskiej ligi.
W Zawierciu jeden z liderów inżynierów ze stolicy Podkarpacia rozegrał cztery pojedynki, z czego w trzech odniósł zwycięstwa. Z którym z rywali rzeszowianinowi grało się najtrudniej? - Każdy pojedynek był ciężki. Na pewno w pamięci pozostaną mi starcia z Konradem Kulpą i Jarosławem Tomickim, z którymi przegrywałem na początku spotkań. Nie załamywałem się jednak niekorzystnymi wynikami i zdołałem przezwyciężyć moich przeciwników - dodaje Szymański.
Grand Prix Polski seniorów to dla Filipa Szymańskiego dobry prognostyk przed rozpoczynającą się w przyszłym tygodniu drugą rundą Wschodzący Białystok Superligi. Akademicy w pierwszym w 2014 roku meczu zmierzą się z Carbo-Koks Polonią Bytom, z którą w pierwszej rundzie dość nieoczekiwanie wygrali. - Mamy jeszcze tydzień do starcia z bytomianami. Solidnie trenujemy i przygotowujemy się do drugiej rundy - zakończył rzeszowianin.
Mateusz Przybył