Przedsezonowym celem było miejsce w Top 6
- Szczegóły
-
Utworzono: poniedziałek, 26, październik 2020 15:21
"Nadal jesteśmy w grze o Top 6, a taki był nasz cel przed rozpoczęciem sezonu 2020-21 w LOTTO Superlidze" – mówi Tomasz Kotowski (Energa Manekin Toruń). Decydujący mecz z AZS AWFiS Balta w Gdańsku odbędzie się 27 listopada w ostatnej, 13 kolejce 1 rundy rozgrywek.
Obecnie na 6 miejscu plasują się gdańszczanie – 20 pkt (24:21), a zaraz za nimi są zawodnicy z Torunia – 17 pkt (20:21). Energa Toruń awansuje do fazy play off, jeśli zwycięży w Gdańsku 3:0 lub 3:1. Każdy inny wynik będzie premiował rywali.
- Zdajemy sobie sprawę, że musimy wygrać za miesiąc za 3 punkty. To będzie bardzo ciężkie spotkanie, ponieważ wczoraj drużyna z Gdańska pokonała Dojlidy Białystok 3:1. Ale i my wygraliśmy 3:2 z zespołem z Rzeszowa 3:2 i zrobiliśmy duży krok w walce o Top 6 – powiedział Tomasz Kotowski.
Energa Manekin bardzo dobrze rozpoczęła mecz z Fibrain AZS Politechniką, ponieważ Damian Węderlich pokonał 3:0 Bartosza Sucha, a Tomasz Kotowski wygrał 3:0 z Piotrem Chodorskim. Kolejne dwa single dla przeciwników z Podkarpacia, dlatego o wyniku musiała zadecydować gra deblowa. Tym razem Tomasz Kotowski zagrał nie z Konradem Kulpą, z którym zdobył tytuły Mistrza Polski Seniorów w 2019 i 2020 roku, a z Przemysławem Walaszkiem.
- Wszyscy w niedzielę rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie i to przełożyło się na zwycięstwo nad Rzeszowem. Do debla podszedłem skoncentrowany w 100 proc. Rozmawiałem z Przemkiem przed tym pojedynkiem i mówiłem, że jeżeli zagramy dobrze przede wszystkim taktycznie, to powinniśmy wygrać. I tak się stało, zwyciężyliśmy 2:0 i cały mecz 3:2 – dodał reprezentant Polski.
Początek rundy „jesiennej” był udany dla torunianin, których trenerem jest Grzegorz Adamiak, a menedżerem Krzysztof Piotrowski. Wygrali 4 spotkania z rzędu, ale potem przegrali 4 kolejne. W drugiej połowie października pokonali po 3:2 kluby z Bytomia i Rzeszowa, zaś ulegli 0:3 Lotto Zooleszcz Gwieździe Bydgoszcz w spotkaniu derbowym woj. kujawsko-pomorskiego.
- Przez kilka kolejek byliśmy liderami Lotto Superligi, ale graliśmy z zespołami w naszym zasięgu. Taki był cel, żeby punktów nie stracić w żadnym z tych meczu i to zrealizowaliśmy. Później przegrywaliśmy z bardzo silnymi drużynami, ale jesteśmy nadal w walce o Top 6 i zrobimy wszystko aby awansować do play off – przyznał Tomasz Kotowski, który ma 5 zwycięstw i 6 porażek w singlu.
W deblu w tym sezonie jeszcze nie zagrał z Konradem Kulpą. W parze z Damian Węderlichem odniósł jedno zwycięstwo i poniósł jedną porażkę.
Poprzednio podział na dwie grupy – mistrzowską i spadkową – miał miejsce w sezonie 2014-15. Torunianie zajęli wtedy 1. miejsce w „dolnej” grupie.