Minister Sportu trzyma kciuki za Biało-Czerwonych
- Szczegóły
-
Utworzono: czwartek, 16, lipiec 2020 14:22
Mistrzostwa Europy w tenisie stołowym w Warszawie będą jedną z pierwszych dużych imprez międzynarodowych w całym sporcie w czasie pandemii koronawirusa. „Trzymam kciuki za reprezentację Polski i liczę na sukcesy” – powiedziała minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk.
W czwartek w stołecznym Centrum Olimpijskim odbyła się konferencja prasowa poświęcona ME zaplanowanym w dniach 15-20 września. Wzięli w niej udział przedstawiciele rządu, polskiego sportu i tenisa stołowego, a z Holandii przyleciał prezydent kontynentalnej unii Ronald Kramer. Nie zabrakło zawodniczek i zawodników kadry narodowej z trenerami Zbigniewem Nęckiem i Tomaszem Krzeszewskim.
- Cieszę się, że mistrzostwa Europy będą mogły się odbyć w Polsce, na warszawskim Torwarze. Mam nadzieję, że zawody przebiegną bezpiecznie dla wszystkich uczestników, a my będziemy mieli możliwość podziwiać wielkie sportowe wydarzenie. To ogromne święto polskiego tenisa stołowego. Poprzednie ME przyniosły złoty i brązowy medal, liczę na kolejne sukcesy i trzymam kciuki za reprezentację Polski. Ministerstwo Sportu wspiera imprezę i rozwój polskiego tenisa stołowego – stwierdziła minister Dmowska-Andrzejuk, dodając, że turniej jest także przykładem, iż sport wraca bezpiecznie w czasie pandemii koronawirusa.
Prezes PZTS Dariusz Szumacher przypomniał, że dwa lata temu – kiedy Polsce przyznawano organizację ME 2020 – sytuacja na świecie była zupełnie inna. Organizatorzy stanęli przed bardzo trudnym wyzwaniem, zwłaszcza, że wiele imprez sportowych jest przekładanych bądź odwoływanych.
- Jestem przekonany, że w miarę przyzwyczajania się do życia w trudniejszych warunkach, uda się nam zorganizować mistrzostwa z szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa wszystkich osób i mam nadzieję - kibiców na trybunach. Polski tenis stołowy to ogromna historia, dziś na sali są legendy Leszek Kucharski, Stefan Dryszel, Tomasz Krzeszewski, nasi zawodnicy i zawodniczki. Jako Związek mamy koncepcję i wizję tego, co dalej z naszym sportem, oczywiście we współpracy z Ministerstwem Sportu – przyznał Szumacher.
Na wielki sukces sportowy liczy również członek Rady Ministrów, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Łukasz Schreiber.
- We wrześniu czeka nas niezwykła impreza sportowa w Polsce. Najważniejsze, aby mistrzostwa mogły się odbyć. Należą się gratulacje prezesowi i całemu Związkowi za podjęty wysiłek. Doceniam także zaangażowanie zawodników. Gratuluję też prezesowi Leszczyńskiemu, bowiem rośnie znaczenie rozgrywek LOTTO Superligi - powiedział.
Polska poprzednio było gospodarzem ME w 2011 roku w Gdańsku i Sopocie. Z uznaniem o polskich organizatorach wypowiadał się szef Europejskiej Unii Tenisa Stołowego Kramer.
- Jestem przekonany, że dzięki współpracy wszystkich stron uda nam się przeprowadzić wspaniałe mistrzostwa. Obecna sytuacja jest bardzo trudna dla wszystkich dyscyplin sportu, dlatego bardzo cieszymy się ze wsparcia i wspólnych działań z Polskim Związkiem Tenisa Stołowego i polskim rządem. Jako ETTU mamy pełne zaufanie do polskich organizatorów, choć nikt nie da gwarancji na to, co się wydarzy od dziś do momentu rozpoczęcia turnieju – powiedział Kramer.
Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki podkreślił, że ME w tenisie stołowym oznaczają powrót do normalności w „czasach niezwykle trudnych i w pewnej części nieprzewidywalnych”.
- Ważne, że tenis stołowy ma już swoje reprezentantki, które zdobyły kwalifikację olimpijską. Miejmy nadzieję, że będziemy mogli spotkać się w przyszłym roku w Tokio i walczyć o medale, o jak najlepsze rezultaty. Organizacja takiej imprezy jak ME w Warszawie świadczy o tym, że sport jest pierwszą dziedziną życia, która wraca do normalności, do tego co było przed pandemią, mimo różnych problemów w wielu krajach – zaznaczył Kraśnicki.
Wiceprezes PZTS i szef LOTTO Superligi Zbigniew Leszczyński wyraził nadzieję na udany występ całej kadry biało-czerwonych. Dodał, że bardzo wysoko poprzeczka została zawieszona w 2018 roku w Alicante, gdzie złoto indywidualnie zdobyła Li Qian i brąz Katarzyna Grzybowska-Franc.
- Będziemy znów walczyć o bardzo dobre wyniki, choć poprawić osiągnięcie z Hiszpanii będzie bardzo ciężko. Dziewczyny już zdobyły olimpijską kwalifikację (Li Qian, Natalia Bajor, Natalia Partyka), a nie zapominajmy jeszcze o młodszych tenisistach stołowych. Medale ME kadetów lub juniorów, w tym złote, zdobywali m.in. Maciej Kubik, Samuel Kulczycki, siostry Ania i Kasia Węgrzyn. Samuel Kulczycki jest obecnie numerem jeden na światowej liście juniorów. Takie sytuacji nigdy nie mieliśmy - analizował.
Partnerami głównymi indywidualnych mistrzostw Europy w tenisie stołowym są Ministerstwo Sportu, Lotto oraz PKN Orlen. Partnerem wydarzenia jest Miasto Stołeczne Warszawa.