Aktualności Superliga

Siedmiu japońskich kandydatów do gry w Toruniu

"Rozważałem aż siedem japońskich kandydatur do gry w nowym sezonie LOTTO Superligi. Ostatecznie w naszym zespole wystąpi czterech tenisistów stołowych z tego kraju, w tym dwaj nowi: Yuki Matsuyama i Kanoya Ryohei" - mówi Krzysztof Piotrowski, prezes Energi-Manekina Toruń.

W poprzednich rozgrywkach, przerwanych z powodu koronawirusa, torunianie uplasowali się na piątej pozycji. Gdyby sezon został dograny, mieli duże szanse na historyczny medal w LOTTO Superlidze. Ich asem atutowym był Japończyk Taimu Arinobu, który wygrał wszystkie 11 pojedynków. Drugą siłą był jego rodak Yuki Hirano z bilansem gier 5-2.

- Mentalność Japończyków jest zupełnie inna niż np. Chińczyków. Pieniądze nie miały decydującego znaczenia przy rozmowach nt. kolejnych rozgrywek LOTTO Superligi. Ważne były korzyści sportowe dla obu stron. Dosyć długo trwały negocjacje, ale udało się przedłużyć umowę z Arinobu i Hirano. Oni też zaproponowali kilku kolejnych rodaków. W sumie było siedem japońskich kandydatur – stwierdził Krzysztof Piotrowski, który transfery ustalał wspólnie z trenerem Grzegorzem Adamiakiem.

Bardziej znany z dwójki nowych japońskich pingpongistów jest Yuki Matsuyama, który już był notowany w pierwszej setce światowego rankingu. Podczas ubiegłorocznego turnieju ITTF Challenge w słoweńskim Otocecu wygrał z reprezentantem Polski Maciejem Kubikiem 3:0. W karierze nowy zawodnik Energi-Manekina pokonał także m.in. Szweda Antona Kallberga, Francuza Alexandre Robinota, Anglika Andrew Baggaleya, Koreańczyka An Jaehyun i Rumuna Raresa Siposa.

Yuki Matsuyama ma na koncie także zwycięstwo nad Tomaszem Kotowskim, czyli swoim nowym klubowym kolegą z Torunia. Ich pojedynek odbył się w 2018 roku podczas World Touru w bułgarskim Panagiuriszte.

- Widziałem też inne jego gry, prezentuje wysoki poziom i potrafi zaskakiwać, np. wygrał z Niemcem Patrickiem Franziską – przyznał Tomasz Kotowski.

Jak zaznaczył Krzysztof Piotrowski, czwartym Japończykiem będzie Kanoya Ryohei.

- Po raz pierwszy i jedyny w Polsce był w 2013 roku na zawodach cyklu World Tour. Uważam, że wszyscy czterech nasi japońscy pingpongiści będą w stanie pokonać każdego rywala w LOTTO Superlidze. Inna sprawa, czy granice zostaną otwarte i czy będą mogli przylatywać na mecze do Polski. Poza tym priorytetem są dla nich występy w rodzimej lidze. Chcąc marzyć o medalu, musimy ich mieć w najtrudniejszych meczach - przewiduje.

W każdym spotkaniu LOTTO Superligi w danej drużynie może wystąpić po jednym zawodniku z Azji. W składzie Energi-Manekina są również: Konrad Kulpa, Tomasz Kotowski, Damian Węderlich oraz Przemysław Walaszek.