Aktualności Superliga

Such opuszcza szeregi gdańskich akademików

Mistrz Polski w singlu z 2011 roku Bartosz Such opuszcza AZS AWFiS Balta Gdańsk. "Za mną najgorszy sezon w karierze, ale poukładałem sprawy prywatne i wierzę, że znów mogę wygrywać w LOTTO Superlidze" - mówi brązowy medalista Drużynowych Mistrzostw Europy 2007.

W 1999 roku Bartosz Such został wicemistrzem Europy juniorów, a 2 lata później zadebiutował w seniorskiej reprezentacji. Podczas IMŚ w Osace 18-letni pingpongista grał u boku doświadczonych zawodników: Lucjana Błaszczyka, Marcina Kusińskiego i Tomasza Krzeszewskiego, dziś selekcjonera Biało-Czerwonych.

Później przez wiele lat tworzył skład drużyny narodowej m.in. z Danielem Górakiem, Wangiem Zeng Yi i Jakubem Kosowskim. Bartosz Such zdobywał złote i srebrne medale DMP z Odrą Głoską Księginice, Olimpią-Unią Grudziądz, Pogonią Lębork czy Trasko Ostrzeszów. W singlu najlepszy był w 2011 roku. Ale kiedy wreszcie podpisał kontrakt w Gdańsku, czyli miejscu zamieszkania, kompletnie nie powiodło mu się w sezonie 2019/2020.

- Problemy osobiste i wynikające z tego zawirowania życiowe, do tego różne kontuzje sprawiły, że nastąpił efekt domina i przy tenisowym stole nie byłem sobą. Co więcej, niby trenował codziennie w mocnej grupie, ale cały czas myślami byłem gdzie indziej. Bardzo żałuję tego ostatniego sezonu. Na szczęście to już za mną. Poukładałem sprawy prywatne i wierzę, że znów mogę wygrywać w superlidze – stwierdził tenisista stołowy, który zawsze słynął z bardzo dobrego backhandu.

Bartosz Such, kiedyś podpora wielu czołowych zespołów, wygrał tylko trzy z 17 pojedynków, pokonując Marco Gollę, Patryka Jendrzejewskiego i Adama Dosza. Gdyby nie bardzo dobra postawa grającego trenera Patryka Chojnowskiego, gdańszczanie spadliby do pierwszej ligi.

- Rozgrywki 2019/2020 miałem spędzić w beniaminku pierwszej ligi Orliczu 1924 Suchedniów, podpisałem nawet kontrakt, ale kiedy pojawiła się oferta z Gdańska, zrezygnowałem z występów w klubie z województwa świętokrzyskiego. Czy to był błąd? Myślę, że nie, bowiem w ostatnich miesiącach miałbym ciężko o zwycięstwa nawet na zapleczu LOTTO Superligi. Podkreślam, że jest dużo lepiej i mam nadzieję, że znajdę klub w elicie, który uwierzy, że Bartosz Such wciąż może pomóc i wygrywać. Oczywiście rozważę także propozycje z drużyn pierwszoligowych – przyznał.

W przeszłości występował w klubach zagranicznych, we Francji w Pontoise Cergy i w Niemczech w słynnej Borussii Duesseldorf, zaś niedawno grał w GD Toledos Madalena na Azorach.

- Kolejny wyjazd zagraniczny byłby ostatecznością, zdecydowanie wolałbym pozostać w Polsce. Rywalizacji w lidze portugalskiej nie wspominam wcale źle, ale bardzo długie i męczące były podróże na Azory. Czasem ciężko było się stamtąd wydostać, bowiem ze względu na silne wiatry co jakiś czas zamykano lotnisko i musiałem czekać w hotelu na wylot do Lizbony – powiedział złoty medalista MP 2007 w deblu z Marcinem Kusińskim.