Leszczyński: Chojnowski i Machi najlepsi
- Szczegóły
-
Utworzono: piątek, 10, kwiecień 2020 09:28
Japończyk Asuka Machi wśród obcokrajowców oraz Patryk Chojnowski jeśli chodzi o Polaków – to najlepsi tenisiści stołowi krajowej elity w sezonie 2019/2020 w opinii prezesa spółki LOTTO Superliga Zbigniewa Leszczyńskiego.
Z powodu pandemii koronawirusa rozgrywki zakończyły się przedwcześnie, po 20 kolejkach sezonu zasadniczego. Nie odbyła się faza play off z udziałem – po raz pierwszy w historii - sześciu najlepszych zespołów. Wcześniej o medale walczyły cztery drużyny. Nowością było też wprowadzenie gry deblowej jako pojedynku o decydującego o wyniku meczu przy stanie 2:2.
- Jestem bardzo zadowolony z tego sezonu, a rozszerzenie play off do sześciu drużyn sprawiło, że walka o awans do decydującej rundy trwałaby do ostatniej serii gier. Trzy kluby nadawały ton rozgrywkom, zaś szansę na trzy ostatnie wolne miejsca miało aż sześć klubów. Każdy miał swój cel, nie było sytuacji, że ktoś po jednej rundzie zrealizował swoje zamierzenia i mógł spocząć na laurach. Kibice obejrzeli mnóstwo ciekawych spotkań – mówi Zbigniew Leszczyński, prezes LOTTO Superligi.
Po wielu latach przerwy do najwyższej klasy wróciły pojedynki deblowe. Takich gier odbyło się 30, a wszystkich meczów rozegrano 120.
- Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony nie brakowało interesujących gier deblowych, z udziałem mocnych krajowych par jak Kotowski/Kulpa czy Lewandowski/Chodorski, a z drugiej sporo było duetów, które na co dzień ze sobą nie trenują, co nie było korzystne pod kątem szkoleniowym. Moja drużyna tylko trzy spotkania kończyła rezultatami 3:2 lub 2:3, więc ciężko o jednoznaczną ocenę gry podwójnej. Na pewno często uciekał smaczek w postaci zagrywek taktycznych, ustawienie składu były zbyt czytelne i nie było zazwyczaj elementu zaskoczenia. Oczywiście przy 2:2 zawsze jest ciekawie, bo to przecież walka o ostatni punkt na wagę zwycięstwa – przyznał menedżer i sponsor bydgoskiej drużyny.
Mistrzem Polski został Kolping Frac Jarosław, wicemistrzem Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, a brązowym medalistą Dekorglass Działdowo.
- Nie zdecydowaliśmy się przyznać drugiego brązu, bowiem różnica między czwartymi Dojlidami Białystok a zajmującym siódme miejsce moim klubem LOTTO Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz wynosiła zaledwie dwa punkty. Od 6 lutego do 8 marca wygraliśmy sześć meczów z rzędu, w tym z Dartomem Bogorią i Dekorglassem, których nigdy wcześniej nie pokonaliśmy. Byliśmy na fali, mieliśmy wielką szansę wywalczyć podium, ale ze względu na zdrowie i bezpieczeństwo zawodników i kibiców sezon trzeba było zakończyć – podkreślił szef LOTTO Superligi.
W opinii Zbigniewa Leszczyńskiego, strzałem w dziesiątką poszczególnych menedżerów było zatrudnienie japońskich tenisistów stołowych. W jego zespole pierwszoplanową rolę odgrywał Asuka Machi, który triumfował w 19 z 22 pojedynków.
- Asuka miał 86 proc. zwycięskich gier, to świetny wynik i dzięki niemu w mojej opinii był najlepszym obcokrajowcem w całej LOTTO Superlidze. Kou Lei z Jarosławia miał lepszy bilans 24-2, ale to zawodnik o uznanej renomie i można było się spodziewać bardzo dobrych wyników. Postawa Machiego jest zaś ogromną niespodzianką. Niewiele zabrakło, aby zaprowadził LOTTO Zooleszcz Gwiazdę na podium, a może nawet do finału. W ogóle Japończycy prezentowali się wspaniale, na czele z Machim, Taimu Arinobu (11-0), Masakim Yoshidą (9-0) i Yukim Hirano (5-2). Na pewno w Toruniu i Grodzisku też są zadowoleni, a przyzwoicie grał też w Działdowie Taku Takakiwa (3-3) – podsumował Zbigniewa Leszczyński.
Z grona polskich zawodników wyróżnił 30-letniego Patryka Chojnowskiego, który był grającym trenerem AZS AWFiS Balta Gdańsk. Jego bilans to 23-9, co oznacza, że wygrywał średnio trzy z czterech pojedynków. Zanotował aż osiem kompletów punktów i dzięki niemu gdańszczanie wygrali osiem spotkań.
- Patryk Chojnowski gwarantował swojej drużynie punkty i miał ogromny wkład w utrzymanie w LOTTO Superlidze. Pokazał po raz kolejny, że jest bardzo wartościowym zawodnikiem – zaznaczył Leszczyński.