Aktualności Superliga

Akademicy z Gdańska wykonali zadanie

W zakończonych przedwcześnie, ze względu na pandemię koronawirusa, rozgrywkach LOTTO Superligi tenisiści stołowi AZS AWFiS Balty zajęli dziewiątą lokatę. "Wykonaliśmy zadanie, bo naszym celem było utrzymanie” – uważa kierownik sekcji gdańskiego klubu Bartosz Gajek.

W LOTTO Superlidze rozegrano 20 z 22 kolejek sezonu zasadniczego. Zawodnicy AZS AWFiS Balty odnotowali osiem zwycięstw, co w liczącej 12 zespołów stawce dało im dziewiąte miejsce.

- Kompletowaliśmy skład w ostatniej chwili i nie mieliśmy pewności, czy uda nam się chociażby zatrzymać Patryka Chojnowskiego. Wykonaliśmy zadanie, bo naszym celem było utrzymanie. Nie ustrzegliśmy się wpadki, jaką była bez wątpienia wyjazdowa porażka 2:3 z ostatnią Wartą Kostrzyn, ale dla nas przedwczesne zakończenie rozgrywek nie miało większego znaczenia, bo ligowy byt zapewniliśmy sobie już po 18 spotkaniach – powiedział Gajek.

Liderem gdańskiego zespołu był 30-letni grający trener Chojnowski, który odniósł 23 zwycięstwa w 32 pojedynkach. Wartościowym wzmocnieniem okazał się również reprezentujący Azerbejdżan Chińczyk Khinhang Yu, który wygrał sześć meczów i poniósł jedną porażkę. 19-letni zawodnik wyjechał jednak w styczniu do Azji.

- W każdym meczu z udziałem Yu zdobyliśmy przynajmniej punkt i bez niego walka o uniknięcie degradacji mogłaby się nie udać. Kiedy opuszczał nasz zespół, mieliśmy dość wyraźną przewagę nad drużynami z Grudziądza, Lęborka oraz Kostrzyna, dlatego zakomunikowaliśmy mu, że w tym sezonie z jego usług nie będziemy raczej więcej korzystać – wskazał.

Kierownik AZS AWFiS nie ukrywa, że w Gdańsku są zainteresowani dalszymi występami reprezentanta Azerbejdżanu.

- Piłeczka jest teraz po jego stronie. Jeśli nie uda nam się go ponownie zakontraktować, postaramy się pozyskać innego obcokrajowca. Chcemy mieć zagranicznego zawodnika w odwodzie, aby wspomógł nas w kluczowych meczach. Idealną opcją byłoby, gdyby taki tenisista przebywał w Gdańsku i na co dzień trenował z pozostałymi graczami. Z lepszymi zawodnikami jest jednak problem, bo oni wolą dojeżdżać na konkretny mecz – tłumaczył.

Żaden pingpongista, który występował w AZS AWFiS Balcie, nie ma ważnego kontraktu z klubem.

- Zamierzamy jak najszybciej pozyskać zawodnika, który pełniłby rolę lidera jak Chojnowski, i wokół niego zbudować skład. Rozmawialiśmy z kilkoma graczami, ale na razie musimy poczekać na decyzje naszych sponsorów. Zresztą sytuacja we wszystkich klubach jest podobna. Wiele spraw jest w zawieszeniu i pojawiło się mnóstwo znaków zapytania, bo nastały ciężkie czasy – skomentował.

Działacze gdańskiego klubu zdecydowali się wyremontować halę, w której trenują zawodnicy oraz rozgrywane są mecze niższych lig.

- Chcemy, aby o punkty walczył w tym obiekcie pierwszy zespół, dlatego czynimy starania, aby spełniał on wymogi LOTTO Superligi. Prace trwają. Wymieniamy nawierzchnię, poprawiamy oświetlenie i malujemy pomieszczenia – podsumował.