Aktualności Superliga

Lewandowski chce czekać do czerwca

„Z dokończeniem sezonu w LOTTO Superlidze należy poczekać do czerwca” – uważa grający trener tenisistów stołowych Fibrain AZS Politechniki Rzeszów, Tomasz Lewandowski. Na razie rozgrywki zostały zawieszone do końca kwietnia.

Z powodu pandemii koronawirusa najwcześniej w maju odbędą się dwie ostatnie kolejki sezonu zasadniczego. Pierwotnie miały zostać rozegrane od 16 do 19 kwietnia. Wciąż nie wiadomo, kto wystąpi w play off – z udziałem sześciu zespołów, ani kto dołączy do pewnej już spadku Warty Kostrzyn nad Odrą.

- Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy poczekali z dokończeniem sezonu do czerwca. Dajmy na to, że ostatniego dnia maja podejmujemy decyzję - gramy czy nie. Jeśli sytuacja z koronawirusem będzie opanowana, wówczas co za problem rozegrać w czerwcu dwie kolejki i np. finał LOTTO Superligi, już bez ćwierćfinałów i półfinałów. Zawodnicy mają kontrakt ważne do 30.06, więc są do dyspozycji klubów. Ale zastrzegam, że najważniejsze jest zdrowie i musimy być pewni, że nikomu nie grozi choroba – mówi Tomasz Lewandowski.

Gdyby faza play off doszła do skutku, pewny miejsca w półfinale jest mistrz kraju z 2018 roku Kolping Frac Jarosław, który o pięć punktów wyprzedza broniący tytułu Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki. Z kolei wicelider ma też pięć „oczek” przewagi nad Dekorglassem Działodowo, a do zdobycia jest jeszcze maksymlanie sześć punktów. Do walki o medale kandyduje jeszcze cztery drużyny. Natomiast o utrzymanie rywalizują Olimpia-Unia Grudziądz 17 pkt i Poltarex Pogoń Lębork 13.

- Przy podejmowanie ostatecznej decyji ws. sezonu 2019/2020 należy wziąć pod uwagę jeszcze jedną ważną sprawę – rozliczenie rozmaitych dofinansowań, dotacji ze strony władz miast, innych samorządów, naszych sponsorów itd. Nie patrzmy tylko pod kątem kto zdobędzie mistrza, kto wicemistrza, lecz także długofalowo. Wierzę, że w ciągu dwóch miesięcy poszczególne państwa uporają się z pandemią koronawirusa. Można dać też szansę bardzo młodym zawodnikom z czołówki w ich grupach wiekowych, jak Miłosz Redzimski z Dartomu Bogorii czy Dawid Jadam z Kolpinga – przyznał indywidualny mistrz Polski z 2016 roku.

Pingpongiści z Rzeszowa zajmują ósme miejsce – 27 pkt. Do rywali z Torunia i Bytomia, plasujących się na piątej i szóstej pozycji, tracą po sześć „oczek”. W praktyce oznacza to brak awansu do play off, bowiem mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań z Energą Manekinem Toruń 1:3 i 3:2. Z 3S Polonią Bytom przegrali 0:3, a czeka ich rewanż na Śląsku w ostatniej serii.

W składzie Fibrain AZS Politechniki, poza Tomaszem Lewandowskim (bilans 9-15), występują Piotr Chodorski (14-7), Chińczyk Wang Jianan (5-6), Singapurczyk Pang Yew En Koen (4-6) oraz juniorzy - Szymon Kolasa (0-5), Szymon Seroka (0-2) i Patryk Dziuba (0-1).