Vrablik typuje faworytów do tytułu
- Szczegóły
-
Utworzono: wtorek, 18, luty 2020 19:21
Najważniejszymi kandydatami do złotego medalu mistrzostw Polski w tenisie stołowym są Jakub Dyjas i Marek Badowski, a także Patryk Chojnowski - ocenił trener Dekorglassu Działdowo Jiri Vrablik. Turniej odbędzie się od 28 lutego do 1 marca w Białymstoku.
Zdaniem grającego trenera działdowian, to właśnie liderzy męskiej reprezentacji Polski - 24-letni Dyjas i 22-letni Badowski - mają największe szanse na zdobycie złotego medalu MP w singlu. Za trzeciego z faworytów uważa on kolejnego kadrowicza, obrońcę tytułu 29-letniego Chojnowskiego.
- Znam Patryka i wiem, że jak jest w formie, to może wygrać z każdym - powiedział Vrablik.
W jego ocenie, byłoby niespodzianką, gdyby któryś z tych trzech pingpongistów nie zdobył złota. Chociaż - jak zaznaczył - jest oczywiście więcej zawodników, których może być stać na zwycięstwo, choćby Samuel Kulczycki, Maciej Kubik, Tomasz Lewandowski czy Piotr Chodorski.
Według Vrablika na rywalizację w Białymstoku nie wpłynie to, że spora grupa uczestników MP będzie miała za sobą wyjątkowo dużo gier w swoich klubach; w lutym zaplanowano aż 33 spotkania w LOTTO Superlidze.
Jak zauważył, w turniejach tej rangi jest inaczej niż w spotkaniach ligowych, gdzie trzeba się skoncentrować zwykle tylko na jednym pojedynku w meczu, a gra się "nie tylko dla siebie, ale i kolegów z drużyny czy kibiców".
- W mistrzostwach kraju, gdy w jednym dniu trzeba rozegrać po kilka gier, trzeba być dobrze przygotowanym kondycyjnie, żeby wytrzymać tyle ważnych meczów psychicznie i fizycznie. Starsi zawodnicy często prezentują się nieco gorzej w pierwszej czy drugiej rundzie, zanim przyzwyczają się do sali i przyjdzie forma, ale potem ich doświadczenie procentuje - mówił.
Pochodzący z Czech 36-letni grający szkoleniowiec Dekorglassu ma od roku polskie obywatelstwo. Nigdy jednak nie uczestniczył w indywidualnych MP, a od trzech lat nie startuje również w mistrzostwach rodzinnego kraju.
- Jestem starszym zawodnikiem i koncentruję się już wyłącznie na rozgrywkach ligowych - stwierdził.
Jak przypomniał, w tegorocznych mistrzostwach zabraknie innego reprezentanta klubu z Działdowa Pawła Fertikowskiego, który pod koniec stycznia przeszedł operację po kontuzji biodra.
- Z tego co wiem, Paweł rozpoczął rehabilitację i na razie porusza się o kulach. Myślę, że sam jeszcze nie wie, co będzie dalej i kiedy będzie mógł wrócić za stół - zakończył Vrablik.