Badowski po najcięższej jesieni w karierze
- Szczegóły
-
Utworzono: poniedziałek, 30, grudzień 2019 18:59
Występy w drużynowych mistrzostwach Europy, pięciu turniejach rangi World Tour i dwóch ITTF Challenge, do tego sześć meczów w Lidze Mistrzów i 11 w polskiej LOTTO Superlidze - tak wyglądała jesień w wykonaniu Marka Badowskiego, jednego z liderów reprezentacji tenisistów stołowych.
Za niewiele ponad trzy tygodnie biało-czerwoni wezmą udział w portugalskim Gondomar w drużynowym turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. O sile zespołu trenera Tomasza Krzeszewskiego decydują 24-letni Jakub Dyjas i 22-letni Badowski, a powołania otrzymali też juniorzy: 17-letni Samuel Kulczycki i rok młodszy Maciej Kubik.
W tym składzie Polacy dotarli do ćwierćfinału wrześniowych DME we francuskim Nantes, a niewiele brakowało, żeby zdobyli medal, bowiem w ćwierćfinale prowadzili z faworyzowanymi gospodarzami 2:0. Skończyło się na wyniku 2:3 i piątym miejscu w turnieju.
Badowski bardzo dobrze spisał się w tegorocznych mistrzostwach kontynentu. W rundzie grupowej wygrał wszystkie cztery pojedynku i decydował o zwycięstwach nad Serbią i Belgią po 3:2. Wygrał z Aleksandarem Karakasevicem, Zsoltem Peto oraz Cedricem Nuytinckiem i Florentem Lambietem. W ćwierćfinale pokonał wicemistrza Europy z 2016 roku i ćwierćfinalistę mistrzostw świata 2019 Simona Gauzy'ego, a przegrał z byłym mistrzem Starego Kontynentu w singlu Emmanuelem Lebessonem.
W siedmiu turniejach międzynarodowych zawodnik Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki rozegrał 16 pojedynków, z których dziewięć wygrał, a siedem przegrał. W World Tourach - w Bułgarii, Czechach, Szwecji, Niemczech i Austrii - nie odniósł spektakularnych sukcesów, ale bardzo dobrze grał w imprezach niższej rangi ITTF Challenge. W hali COS OPO Cetniewo odniósł życiowy sukces, zajmując drugie miejsce. Polak pokonał pięciu rywali, a dopiero w finale uległ Chińczykowi Xu Yingbinowi. Natomiast w Mińsku wygrał m.in. z jego rodakiem Gao Yangiem, a w 1/8 finału przegrał z Anglikowi Tomem Jarvisem, którego niewiele wcześniej wyeliminował w ćwierćfinale we Władysławowie.
W Lidze Mistrzów Badowski wystąpił we wszystkich sześciu kolejkach i miał swój wkład w awansie do ćwierćfinału. Zwyciężał w meczach domowych i wyjazdowych z portugalskim GDCS Juncal i francuskim Ping Pong Club Villeneuvois, a wśród rywali był m.in. Jewhen Priszczepa. Z najlepszym zespołem w grupie - FC Saarbruecken poniósł cztery porażki, m.in. dwie ze znanym z LOTTO Superligi Chińczykiem Shang Kunem i jedną z czołowym graczem kadry Niemiec Patrickiem Franziską.
Żadnego spotkania nie opuścił także w LOTTO Superlidze. W barwach mistrzów Polski rozegrał 11 meczów, a jego bilans pojedynków wynosi 8-4. Zwyciężył m.in. w rywalizacji z Wei Shihao z Chin.
Łącznie od sierpnia do grudnia Badowski, wychowanek UKS Return Piaseczno, wystąpił w 42 grach singlowych, wygrał 26 i przegrał 16.
W styczniu, już przed drużynowymi kwalifikacjami olimpijskimi, czekają go mecze z Poltarex Pogonią Lębork i - w ligowym hicie - z Dekorglassem. Natomiast 17 stycznia, już w trakcie przygotowań pozostałych kadrowiczów na obozie w Portugalii, Badowski zagra w ćwierćfinale Champions League przeciwko rosyjskiej drużynie UMMC Jekaterynburg.
Badowski jest wicemistrzem kraju w singlu z 2017 i 2018 roku oraz brązowym medalistą z 2019 roku. Oprócz reprezentowania barw klubów z Mazowsza, grał rónwież w Olimpii-Unii Grudziądz, AZS AWFiS Gdańsk i LOTTO ZOOleszcz Gwieździe Bydgoszcz.