13 obcokrajowców z prawem gry w play-off
- Szczegóły
-
Utworzono: sobota, 28, grudzień 2019 11:33
Jedna runda wystarczyła, aby 13 zagranicznych tenisistów stołowych zapewniło sobie możliwość występu w play off polskiej LOTTO Superligi. Od tego sezonu warunkiem rywalizacji o medale - dla wszystkich zawodników - jest rozegranie pięciu spotkań w fazie zasadniczej.
W rundzie jesiennej kluby wystawiły do zmagań 29 obcokrajowców. Na liście zgłoszeń byli także dwaj pingpongiści Dekorglassu Działdowo - urodzony w Czechach Jiri Vrablik (grający trener) i w Chinach Xu Wenliang, którzy posiadają polskie paszporty. Z tej grupy zagrało 23 tenisistów stołowych, a sześciu ani razu nie pojawiło się w składach meczowych.
Najwięcej cudzoziemców pochodzi z Azji. Wśród nich prym wiodą Japończycy, których jest siedmiu i Chińczycy - pięciu. Hongkong i Korea Południowa mają po trzech przedstawicieli, a Indie, Azerbejdżan, Singapur i Tajwan - po jednym.
Z krajów europejskich występuje po dwóch Czechów i Słowaków oraz po jednym Greku i Rosjaninie, a także Ukrainiec urodzony w Chinach.
Najwięcej zagranicznych pingpongistów zakontraktowały cztery kluby: Dekorglass, broniący tytułu Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, mistrz z 2018 roku Kolping FRAC Jarosław oraz LOTTO ZOOleszcz Gwiazda Bydgoszcz - po czterech.
W składzie aktualnych mistrzów kraju wszyscy cudzoziemcy, zresztą tak jak Marek Badowski, mają pozytywne bilanse: Czech Pavel Sirucek 9-2 (11 meczów), Grek Panagiotis Gionis 7-3 (7) i Japończyk Masaki Yoshida 6-0. Ostatniemu z wymienionych brakuje tylko jednego meczu, aby spełnić regulaminowy wymóg i móc rywalizować o medale. Jeszcze nie zagrał zaś drugi z Japończyków - Kaii Konishi.
W Dekorglassie reprezentujący Słowację Wang Yang ma rekord 11-3 (11 meczów), zaś Wei Shihao 10-3 (8), ale on jest zawieszony na pięć miesięcy i do gry wróci na wiosnę. Nie wystąpili do tej pory Japończyk Taku Takakiwa i Wong Chun Ting z Hongkongu.
W Kolpingu FRAC liderem jest reprezentant Ukrainy Kou Lei 15-1 - najlepszy dorobek w LOTTO Superlidze (11 meczów). Bardzo dobrze spisywali się także Chińczycy Han Qiyao 6-2 (8 meczów) i Cheng Jingqi 4-0 (3), zaś Słowak Jakub Zelinka zdobywał punkty w pierwszoligowych rezerwach.
W bydgoskiej drużynie pokładane nadzieje spełnia Japończyk Asuka Machi 11-3 (7 meczów), słabiej spisuje się z kolei Rosjanin Wiaczesław Burow 7-5 (10). W dwóch spotkaniach pokazał się Cheon Minhyuck z Korei Południowej 1-1, a na debiut czeka tylko Manav Thakkar z Indii.
Bardzo duże szanse na play off ma zajmująca czwarte miejsce Energa Manekin Toruń, w kadrze z trzema obcokrajowcami. Są to Ng Pak Nam z Hongkongu 4-3 (4 mecze) oraz Japończycy Taimu Arinobu 3-0 (2) i Yuki Hirano 2-1 (3). W Fibrain AZS Politechnice Rzeszów występowali jesienią Singapurczyk Yew En Koen Pang 3-4 (4 mecze) i Chińczyk Wang Jianan 2-4 (4). Nie grał Japończyk Hiromitsu Kasahara.
Aspirację na grę play off (czyli w najlepszej szóstce) mają władze 3S Polonii Bytom. Nieźle grali w pierwszej rundzie Czech Antonin Gavlas 7-6 (11 spotkań) i Lam Siu Hang z Hongkongu 6-2 (7). Z kolei w Olimpii-Unii Grudziądz Park Jeongwoo z Korei Południowej ma bilans 10-3 (7 meczów), a Tajwańczyk Tsai Chun-Yu 0-3 (2).
Jednego tenisistę stołowego spoza Polski mają kluby z Białegostoku, Gdańska i Lęborka. W Dojlidach grał Chińczyk Li Yongyin 11-4 (10 meczów), w AZS AWFiS Balta Azer Yu Khinhang 3-1 (4), zaś w Poltarex Pogoni Park Chan-Hyeok z Korei Południowej 5-5 (6). Żadnego zagranicznego zawodnika nie ma w Warcie Kostrzyn nad Odrą, która poniosła 11 porażek.