Aktualności Superliga

Chojnowski: Do Gdańska zabieramy dwa autokary kibiców

"Finał to dla nas najważniejszy mecz w tym sezonie. W Gdańsku z trybun będzie nas wspierać 120 kibiców, którzy przyjadą autokarami" – podkreśla prezes działdowskiego Dekorglassu, Ferdynand Chojnowski.
 
Już w sobotę Dekorglass Działdowo stanie przed szansą wywalczenia pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski. W Gdańsku podejmować będzie Dartom Bogorię.
 
- Od kilku lat jesteśmy w czołówce LOTTO Superligi i tylko raz nie zdobyliśmy medalu. Zawsze walczymy o najwyższe cele. Mecz z Bogorią nie będzie łatwym zadaniem, ale mam nadzieję, że uda się wygrać. Mamy lidera w osobie Shang Kuna, od którego będzie dużo zależało. Myślę, że pojedynek Chińczyka z Gionisem może być ozdobą finału – zapowiada Chojnowski.
 
Prezes Dekorglassu, nawiązał także do sytuacji z zakontraktowaniem Wei Shihao.
 
- Do naszego klubu zgłasza się wielu zawodników. Tak było również w przypadku Wei Shihao. Kontrakt z nim podpisaliśmy już w listopadzie 2018, a nie dopiero przed play-off.  Jeśli ktoś chce to mogę pokazać i udostępnić datę tej umowy. Przecież w listopadzie nie było wiadome z kim zagramy w play-off i czy w ogóle awansujemy. Z całą stanowczością mogę powiedzieć, że nie ma w tej sprawie żadnych podtekstów. W przeszłości podobna sytuacja była z Patrykiem Chojnowskim i Wang Yangiem, którzy podpisywali umowy na jesieni – podkreśla Chojnowski
 
Przypomnijmy, że Wei Shihao odmówił wyjazdu na mecz półfinałowy z Dekorglassem, a później potajemnie uszkodził samochód trenera gdańskich akademików – Piotra Szafranka.
 
- Oczywiście Shihao nie powinien niszczyć samochodu Pana Szafranka. Jednak wiem, że były w Gdańsku jakieś nieporozumienia i w efekcie Chińczyk nie potrafił się porozumieć z klubem. O ile wiem, grając we Francji nie było z nim problemów. Stworzymy mu odpowiednie warunki i wierzę, że będzie naszym solidnym wzmocnieniem – kończy Chojnowski.