Aktualności Superliga

Chojnowski: W finale nie ma zdecydowanego faworyta

Nasz finałowy mecz LOTTO Superligi tenisistów stołowych z Dartomem Bogorią będzie bardzo wyrównany, oba zespoły mają takie same szanse na tytuł mistrzów Polski - uważa prezes Dekorglassu Działdowo Ferdynand Chojnowski.
 
W półfinałach play off tenisiści stołowi Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki wyeliminowali broniący tytułu Kolping FRAC Jarosław (3:1 i 3:0), a Dekorglass zwyciężył (3:0 i 3:1) Unię AZS AWFiS Gdańsk.
 
Jak przyznał prezes Chojnowski, działdowianie mieli w tej rywalizacji ułatwione zadanie, ze względu na osłabienie kadrowe rywali.
 
- Liczyliśmy na wyrównany dwumecz, bo jak wiadomo gdańszczanie mają bardzo dobrych zawodników w swoim składzie. Okazało się jednak, że będzie nam dużo łatwiej, ponieważ nie zagrał ich lider Wei Shihao. Byliśmy więc już na starcie faworytem - mówił.
 
Jak wynika z komunikatu opublikowanego po półfinałach na stronie Unii AZS AWFiS, Chińczyk nie zagrał w obu meczach z "niezrozumiałych" dla klubu powodów.
 
21-letni Shihao, który w sezonie zasadniczym wygrał 28 z 34 pojedynków i był najskuteczniejszym zawodnikiem w lidze, ma występować w nowym sezonie w zespole z Działdowa. Zastąpi swojego rodaka Shang Kuna, któremu wkrótce kończy się roczny kontrakt z Dekorglassem i kolejnym sezonie będzie reprezentował grający w Bundeslidze FC Saarbruecken.
 
- Zdecydowaliśmy się na Wei Shihao, ponieważ zależało nam na Azjacie, który reprezentuje wysoki poziom gry, a jednocześnie jest młodym, rozwojowym zawodnikiem. Chcemy, żeby grał we wszystkich meczach. Shihao mieszka w Europie, więc będzie to łatwiejsze niż w przypadku graczy przylatujących za każdym razem z Azji - powiedział Chojnowski.
 
Według niego Shihao, który w międzynarodowych turniejach reprezentuje Chorwację, jest w stanie nawiązać walkę z najlepszymi tenisistami stołowymi w Europie. A to może mieć znaczenie, gdyby Dekorglass wystąpił w następnej edycji Ligi Mistrzów.
 
Chojnowski zaprzeczył natomiast, że jego klub zamierza pozyskać dotychczasowego lidera Kolpingu FRAC Chińczyka Hou Yingchao, który z powodu kontuzji nie przyjechał na półfinałowe mecze swojej drużyny.
 
- Nie prowadziliśmy z nim żadnych rozmów, nawet nie próbowaliśmy - podkreślił.
 
Zdaniem prezesa Dekorglassu, nie sposób wskazać zdecydowanego faworyta przed finałowym starciem z Dartomem Bogorią, które ma odbyć się 25 maja o godz. 16 w Gdańsku.
 
- Moim zdaniem, oba zespoły mają takie same szanse. Jedna i druga drużyna ma w składzie klasowych zawodników. Trudno przewidzieć jak ułoży się ten mecz - ocenił.
 
Chojnowski zapowiedział, że w zespole z Działdowa zagra Shang Kun, który ma obecnie na koncie komplet 17 wygranych w polskiej LOTTO Superlidze. W sezonie zasadniczym obie drużyny miały równy bilans bezpośrednich meczów - w pierwszej rundzie Dartom Bogoria wygrała 3:0, a w rewanżowej takie samo zwycięstwo odniósł u siebie Dekorglass.
 
Działdowianie dotychczas tylko raz występowali w finale superligi; w 2016 r. w meczu o złoto przegrali 1:3 z broniącą wówczas tytułu Olimpią-Unią Grudziądz.