Aktualności Superliga

Szumacher: Decydować będą detale

"Zapowiada się bardzo wyrównany dwumecz w półfinale, a o jego rozstrzygnięciu zadecydują detale" - powiedział prezes Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki i Polskiego Związku Tenisa Stołowego Dariusz Szumacher.
 
3 i 5 maja odbędą się półfinały play off LOTTO Superligi. Najlepszy zespół sezonu zasadniczego Dartom Bogoria zmierzy się z broniącym tytułu PKS Kolping FRAC Jarosław.
 
- Zwyciężyliśmy w pierwszej fazie rozgrywek, a generalnym celem jest wygranie całej LOTTO Superligi, chociaż wcześniej czeka nas bardzo trudny dwumecz z Kolpingiem FRAC. Z pewnością decydować będą detale, dyspozycja dnia itd. W ogóle w półfinale wystąpią cztery najsilniejsze drużyny, z których każda ma swoje duże ambicje - uważa Szumacher.
 
Pingpongiści Dartomu Bogorii poprzednio byli mistrzami kraju w 2017 roku. W poprzednim sezonie przegrali finał z rywalami z Jarosławia. W obecnych rozgrywkach zespół z Mazowsza zdobył aż 55 punktów w rundzie ligowej, wyprzedzając o pięć Unię AZS AWFiS Gdańsk oraz o siedem Dekorglass Działdowo i Kolping FRAC.
 
- Panagiotis Gionis w ostatnim spotkaniu z Jarosławiem wygrał z niepokonanym w polskiej LOTTO Superlidze Hou Yingchao, do tego dołączy do nas Japończyk Kaii Konishi, a w kadrze są także Czech Pavel Sirucek i Marek Badowski. Ważne również, że drugi mecz półfinału odbędzie się w naszej hali. W tym sezonie w Grodzisku zanotowaliśmy komplet 11 zwycięstw - stwierdził prezes Dartomu Bogorii.
 
Oba kluby wygrywały bezpośrednie potyczki w roli gospodarza - najpierw Kolping Frac 3:1, a w rewanżu wicemistrzowie kraju 3:0. Oprócz Gionisa, w drużynie z Grodziska Mazowieckiego najlepiej spisał się grający na "trójce" Badowski. Pokonał po 3:1 Piotra Chodorskiego i Ukraińca Kou Leia.
 
W niedalekiej przeszłości w obu klubach występował Jakub Kosowski. Wielokrotny reprezentant Polski przyznał, że w tym półfinale nie ma zdecydowanego faworyta, ale wyżej ocenił szanse Dartomu Bogorii.
 
- Mam wielki szacunek do obu drużyn, ale jednak Dartom Bogoria ma ciut bardziej wyrównany skład i stawiam 60:40 proc. na korzyść tego zespołu. Już w zeszłym sezonie tenisiści stołowi z Grodziska potwierdzili, że potrafią przygotować się do gier o najwyższą stawkę. Wtedy nikt nie stawiał w play off na zespół Tomka Redzimskiego, bo wiemy jakimi zawodnikami chociażby dysponował i zresztą wciąż dysponuje Dekorglass Działdowo. A jeśli chodzi o Jarosław, w składzie są rewelacyjny Hou Yingchao oraz Kou Lei - powiedział Kosowski, który rozgrywki 2018/2019 spędził w niemieckim FC Koeln.