Aktualności Superliga

Szafranek: Dekorglass zdecydowanym faworytem

Trener tenisistów stołowych Unii AZS AWFiS Gdańsk uważa, że zdecydowanym faworytem półfinałowej rywalizacji LOTTO Superligi z Dekorglassem są rywale. „Drużyna z Działdowa ma znacznie większy budżet i dysponuje szerokim składem” – powiedział Piotr Szafranek.
 
Pierwsze mecze półfinału play off LOTTO Superligi odbędą się w piątek - Dekorglass podejmie Unię AZS AWFiS, a broniący tytułu PKS Kolping FRAC zmierzy się w Jarosławiu z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki. Rewanże zaplanowano dwa dni później.
 
23 listopada w pierwszym ligowym spotkaniu gdańszczanie, chociaż w ich szeregach zabrakło lidera, Chińczyka Wei Shihao, triumfowali w Działdowie 3:1. Dwa pojedynki rozstrzygnął na swoją korzyść Patryk Chojnowski, a jeden Michaił Pajkow.
 
Z kolei 23 marca, mając w składzie Shihao, podopieczni trenera Piotra Szafranka ponieśli we własnej hali porażkę 1:3. Jedyny punkt zdobył Chojnowski, który 3:1 pokonał Jiriego Vrablika.
 
- Pomimo równego bilansu uważam, że zdecydowanym faworytem półfinałowej konfrontacji są rywale. Dekorglass ma znacznie większy budżet i teoretycznie lepszych zawodników. Dysponuje szerszym składem i może dobierać swoich graczy pod kątem stylu prezentowanego przez przeciwnika – przyznał gdański szkoleniowiec.
 
Szafranek spodziewa się, że drużyna z Działdowa przystąpi do półfinałowej rywalizacji w takim samym składzie, w jakim występowała w ostatnim meczu.
 
- Zamiast Wong Chun Tinga ponownie zagra Chińczyk Shang Kun. Co prawda reprezentant Hongkongu plasuje się w światowym rankingu na 18. pozycji, a wcześniej był nawet ósmy, ale Kun, brązowy medalista mistrzostw swojego kraju sprzed dwóch lat, prezentuje znacznie wyższy poziom – ocenił.
 
45-letni szkoleniowiec nie ukrywa, że obawia się o dyspozycję Shihao (Chińczyk wygrał w lidze 28 z 34 pojedynków), który w nowym sezonie będzie występował w zespole z Działdowa.
 
- Wei negatywnie zaskoczył mnie w ostatnim spotkaniu z Dekorglassem. Przegrał bowiem 1:3 z Wang Yangiem, od którego jest zdecydowanie lepszy i taka wpadka nie powinna mu się przydarzyć. Dlatego też nie wystawiłem go w drugim pojedynku, a zamiast niego zagrał Jakub Witkowski. Shihao, który wrócił do Gdańska w poniedziałek, zagra w piątkowym spotkaniu, a co będzie dalej, zobaczymy. Na pewno jedziemy do Działdowa walczyć – podkreślił.
 
Trener gdańskiej drużyny bardzo liczy na Chojnowskiego, który w meczach z Dekorglassem jest szczególnie zmotywowany.
 
- Patryk, który przez bodajże trzy lata występował w ekipie z Działdowa, został trochę nieelegancko potraktowany, bo po sezonie nie przedłużono z nim umowy, a wcześniej miał zapewnienie, że zostanie w klubie. Dlatego lubi grać przeciwko swojemu byłego zespołowi i w tym sezonie wygrał z nim komplet trzech pojedynków – przypomniał.