Aktualności Superliga

Kulpa: Złoto MP jednym z najważniejszych osiągnięć

Konrad Kulpa, który w parze z Tomaszem Kotowskim wygrał rywalizację deblową w mistrzostwach Polski, przyznał, że to złoto jest jednym z jego najważniejszych osiągnięć. "Fajnie, że na otarcie łez po singlu udało się wygrać debla" - dodał.

Zawodnicy Energi KTS Toruń w finale mistrzostw Polski w Gliwicach pokonali Marka Badowskiego (Bogoria) i Patryka Zatówkę (niestowarzyszony) 3:2.

- Cieszę się ze złotego medalu w deblu w mistrzostwach Polski seniorów. Nic na początku nie wskazywało, że uda nam się z Tomkiem wywalczyć złoto, bo rok temu przegraliśmy w pierwszej rundzie. Szczerze mówiąc na co dzień dużo nie trenowaliśmy debla. W pierwszej rundzie w Gliwicach przegrywaliśmy z teoretycznie troszeczkę słabszą parą 0:2. Nic nie pozwalało w pewnym momencie sądzić, że wygramy ten mecz, a co dopiero cały turniej - powiedział 24-letni zawodnik.
 
Dodał, że musiał się z Kotowskim "dotrzeć" w trakcie turnieju i "wejść na właściwe tory". Zdaniem Kulpy o ich sukcesie zadecydowało też dobre losowanie, które sprawiło, że toruński duet grał z przeciwnikami o pasującym im stylu.
 
- Sezon jest długi i różnie bywa z formą. Raz jest z nią lepiej, a raz gorzej i nie da się cały czas grać na najwyższych obrotach. Staramy się i pracujemy, żeby było coraz lepiej. W indywidualnych rozgrywkach w Polsce byłem w tym sezonie ciągle w czołówce. Na mistrzostwach Polski byłem rozstawiony z nr 2. Tylko Jakub Dyjas mnie wyprzedził w rankingu przez wysoki ranking światowy. W Polsce byłem teoretycznie numerem 1 po trzech Grand Prix. Było mnie stać na więcej w singlu. Po cichu liczyłem w nim także na medal. Dałem jednak z siebie sto procent. Nie mam sobie nic do zarzucenia, bo zostawiłem w Gliwicach kawał serca. Byłem skoncentrowany i walczyłem o każdą piłkę, ale zostałem sklasyfikowany na miejscach 5-8. Fajnie, że udało się na otarcie łez zdobyć złoto w deblu - dodał Kulpa.
 
W singlu triumfował Patryk Chojnowski z Unii AZS AWFiS Gdańsk. Kulpa przyznał, że nie układa sobie tabeli swoich sukcesów, ale skupia się po prostu na ciężkiej pracy na treningach.
 
- Jadąc na zawody skupiam się na tym, żeby je wygrać. Złoty medal mistrzostw Polski to fajne osiągnięcie. Tym bardziej, że wielu tych medali nie mam. Kilka lat temu z Kubą Dyjasem także udało nam się w deblu sięgnąć po ten tytuł, było także złoto w mikście. Nie mam wygranej w singlu i to w nią będę mierzył w kolejnych latach - stwierdził.
 
Do końca tego sezonu będzie się skupiał na jak najlepszej grze w barwach toruńskiej Energi. Nie chciał oceniać swoich szans na wzięcie udziału w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Tokio. Zapewnił, że oczywiście chciałby mieć taką szansę, ale musiałby dostać szansę od trenera kadry narodowej.
 
Kotowski, który w tym roku skończy 21 lat, wyjechał na młodzieżowe mistrzostwa Europy w tenisie stołowym rozpoczynające się w czwartek w portugalskim Gondomar.
 
- To jego kategoria i ma tam szansę nawet wygrać. Każdy medal jest w jego zasięgu. Życzę mu jak najlepiej - ocenił szanse swojego kolegi Kulpa.